Wycieczka do Auschwitz-Birkenau

19 marca 2013 razem z klasą IIIa pojechaliśmy zwiedzić miejsce szczególne i wszystkim dobrze znane – Auschwitz-Birkenau, największy niemiecki nazistowski obóz zagłady. Miejsce, w którym na przełomie lat  1940-1945 życie straciło od 1,1mln do nawet 1,5mln ludzi z całej Europy. Żydzi, Cyganie, Ukraińcy, Grecy, Polacy, Francuzi, Białorusini, jeńcy radzieccy… w Auschwitz byli tylko numerami, swoją tożsamość tracili wraz z przejściem przez bramę obozu z piekielnym napisem „Arbeit macht frei”.
Zaczęliśmy zwiedzanie jako pierwsza grupa, w ciągu blisko 4-godzinnego zwiedzania  obejrzeliśmy wiele wystaw na terenie całego muzeum, m.in. urnę z prochami znalezionymi w dawnym krematorium I, symboliczne wystawy rzeczy osobistych więźniów: ubranek dla dzieci, okularów, bagaży,  butów, najpotrzebniejszych przedmiotów  osobistych, które zostały im odebrane w czasie przyjazdu na rampy, ale również tony ludzkich włosów (po wyzwoleniu na terenie obozu znaleziono ich ponad 7 ton), żydowskich szat modlitewnych, protez, i innych sprzętów medycznych…
Oprócz tego zobaczyliśmy słynną Ścianę Śmierci, miejsce egzekucji nazywane „Golgotą” – spytacie dlaczego? Ponieważ tym miejscu do głębokości 2m w ziemia jest przesiąknięta ludzką krwią. Widzieliśmy także szubienice, słupki, na których wieszano ludzi za skrępowane z tyłu ręce, co powodowało wybicie stawów barkowych,  przez co ginęli w męczarniach.
Zwiedziliśmy również teren dawnego krematorium i komór gazowych. Przewodnik zaprezentował nam również blok nr 11, czyli Blok Śmierci, a także blok nr 6, w którym znajduje się wystawa poświęcona „Dniu Więźnia”. Ważnym punktem były też liczne fotografie i obrazy. Zdjęcia identyfikacyjne więźniów, fotografie ukazujące skutki głodu, bólu ofiar, oprócz tego zdjęcia całego obozu koncentracyjnego, nie tylko obozu macierzystego, ale też podobozów.  Obrazy przedstawiające obozową orkiestrę, codzienne czynności… Nadprogramowo obejrzeliśmy również wystawę poświęconą eksterminacji ludności Żydowskiej z Węgier. W Brzezince szokujące były baraki mieszkalne, Brama Śmierci, wartownie… wielkość i chłód tego miejsca mógł odczuć każdy, a ciekawe historie opowiadane przez przewodnika tylko pomagały wyobrazić sobie i zrozumieć sens tego miejsca nazywanego „Piekłem na Ziemi”.

Trudno opisać wrażenia ze zwiedzania, każdy powinien odwiedzić to miejsce, przekonać się i zobaczyć wszystko na własne oczy. Trzeba pamiętać o takich wydarzeniach, bo kim bylibyśmy bez pamięci i historii? Polacy to wielki naród,  zdolny do heroicznych czynów. Zachęcam was serdecznie do wycieczki, na pewno nie będziecie żałować.

 Justyna Wilczek, kl. 3F