Édouard Maneta, Śniadanie na trawie, 1863

Édouard Maneta, Śniadanie na trawie, 1863
W 1863 r. Édouard Manet wysłał obraz na coroczny paryski Salon (doroczne wystawy sztuki) w przekonaniu, że w nowoczesny sposób zwraca się ku tradycji dawnego malarstwa i za pomocą nowego języka artystycznego przekształca kompozycje starych mistrzów. Wszak „Śniadanie na trawie” inspirowane było obrazem Giorgione „Koncert wiejski”. Obraz nie został jednak przyjęty i wraz z ponad dwoma tysiącami innych dzieł pokazano go na Salonie Odrzuconych (powołał go Napoleon III pod wpływem protestów malarzy, ponieważ surowe jury oficjalnego Salonu odrzuciło połowę z pięciu tysięcy zgłoszonych dzieł).
Publiczność gorszyła się nieobyczajnością, a krytycy sztuki pastwili nad rzekomą malarską niedoskonałością…. Dlaczego? Ponieważ obraz (wg ówczesnych krytyków) nie reprezentował żadnego uznanego gatunku malarskiego. Nie realizował tematu mitologicznego czy biblijnego, który mógłby uzasadniać akt, jeżeli zaś miała to być scena rodzajowa to oznaczało to skandal obyczajowy- dlaczego bowiem naga kobieta, została ukazana w towarzystwie ubranych mężczyzn?…
Zamiast triumfu spotkała Maneta prawdziwa klęska, ………a może gorzki succès de scandale – już pierwszego dnia obejrzało Salon i jego najgłośniejszy obraz aż siedem tysięcy osób, a w każdą kolejną niedzielę po cztery tysiące.
Być może na najbliższej wystawie prac II Liceum w obrazach wielkich mistrzów, zostanie powtórzony sukces frekwencyjny do którego przyczynią się autorki fotografii: Karolina Cichy i Anna Grochal, oraz doborowe towarzystwo: pani profesor Mirosława Przeworowska – Kawala (czyli śniadanie oprócz walorów estetycznych zawiera aspekt prozdrowotny), Patryk Piegza, Rysiek Kumala, Nikola Rębisz….