Prowadzący: Miguel Gerardo Barrera Ramos. Pochodzi z Meksyku, mieszka w Polsce, nie jest typowym Meksykaninem: lubi hokej na lodzie, nie chodzi cały czas z sombrero na głowie i mówi trochę więcej niż „arriba, arriba!”.
Głównym bohaterem pierwszej części wykładu była… śmierć (La Kalaka). Temat został przywołany w kontekście obchodów Dnia Zmarłych. Atrybutem meksykańskiego święta są Calaveras czyli czaszki – dekoracyjne, wykonane z cukru, stawiane na ołtarzach, upamiętniających zmarłych. Znajdują się tam obok dewocjonaliów i rzeczy zmarłego. Tradycja ta ma korzenie prekolumbijskie. Calaveras to również wszelkie artystyczne przedstawienia czaszek: malarskie i literackie. Próbkę poezji pisanej dla zmarłych dał nam Miguel Barrera Ramos. Zawarta w treści żartobliwa krytyka wad, ma przypomnieć ludziom o ich śmiertelności.
Druga część wykładu dotyczyła obchodów świąt Bożego Narodzenia. Miguel już na wstępie zaznaczył, że jedną z podstawowych różnic jest fakt i Meksykanie w okresie świątecznym zdecydowanie mniej jedzą… 28 grudnia jest dniem upamiętniającym biblijną Rzeź Niewiniątek, dokonaną na rozkaz króla Heroda, ale jest to również dzień naiwnych czyli odpowiednik polskiego prima aprilis. Tego dnia gazety publikują niewiarygodne, zmyślone wiadomości, ludzie robią żarty znajomym, rodzinie i oszukują się wzajemnie. Miguel zaprezentował nam próbkę własnych żartów na okoliczność obchodów święta.
„Co kraj to obyczaj!”
Aneta Solińska